Wielu z nas opowiada historie maluchom, że św. Mikołaj pochodzi z Laponii. I okazuje się, że wprowadza się dzieci w błąd. Musimy mówić o prawdziwej historii świętego Mikołaja z Miry. Podczas rortaniego spotkania 6 grudnia najmłodsi w naszej parafii mieli okazję posłuchać, jak sprawa ma się naprawdę. Nie obyło się bez spotkania ze świętym gościem z Miry.

1. Kim był św. Mikołaj? Historia w pigułce…

Mikołaj urodził się w Patras w Grecji ok. 270 r. Był jedynym dzieckiem zamożnych rodziców, uproszonym ich gorącymi modłami. Od młodości wyróżniał się nie tylko pobożnością, ale także wrażliwością na niedolę bliźnich. Po śmierci rodziców swoim znacznym majątkiem chętnie dzielił się z potrzebującymi. Wybrany na biskupa miasta Miry (obecnie Demre w południowej Turcji), podbił sobie serca wiernych nie tylko gorliwością pasterską, ale także troskliwością o ich potrzeby materialne. Cuda, które czynił, przysparzały mu jeszcze większej chwały. Po długich latach błogosławionych rządów Mikołaj odszedł po nagrodę do Pana 6 grudnia (stało się to między rokiem 345 a 352). Jego ciało zostało pochowane ze czcią w Mirze, gdzie przetrwało do roku 1087. Dnia 9 maja 1087 roku zostało przewiezione do włoskiego miasta Bari. 29 września 1089 roku uroczyście poświęcił jego grobowiec w bazylice wystawionej ku jego czci papież bł. Urban II.

2. Dlaczego prezenty? Dlaczego w butach?

Św. Mikołaj urodził się prawdopodobnie w bogatej rodzinie kupieckiej. Gdy miał kilkanaście lat stracił rodziców i wstąpił do seminarium duchownego. Swój majątek anonimowo rozdawał biednym. W nocy niepostrzeżenie podkładał pieniądze osobom najbardziej potrzebującym oraz sprawiał prezenty dzieciom. Z legend o św. Mikołaju można dowiedzieć się, że ułatwił zamążpójście trzem córkom zubożałego szlachcica, który popadł w nędzę i postanowił sprzedać swoje trzy córki do domu publicznego. Gdy biskup dowiedział się o tym, nocą wrzucił przez komin trzy sakiewki z pieniędzmi. Wpadły one do pończoch i trzewiczków, które owe córki umieściły przy kominku dla wysuszenia.

Legendy mówią też, że choć mógł on odnaleźć jedność z Bogiem w życiu monastycznym, uznał, że nie chce zamykać się w klasztorze. Chciał bowiem iść w ślady Jezusa wędrującego po Palestynie. Podczas jednej ze swych podróży uciszył fale morza – dlatego też uważany jest za patrona żeglarzy i podróżników.

3. Czy wiesz, że Święty Mikołaj wykorzystany do sprzedaży Coca Coli?

Postać Świętego Mikołaja, jako jowialnego staruszka z siwą brodą w czerwonym stroju, którą dzięki reklamom Coca-Coli zna obecnie prawie cały świat, stworzył dla Coca-Cola amerykański ilustrator, Huddon Sundblom, w 1931 roku. Idea wykreowania wizerunku św. Mikołaja wiązała się przede wszystkim z wartościami, które od zawsze były ważne dla Coca-Coli. Chodzi o radość, szczęście, i dzielenie się tym szczęściem z innym poprzez spożywanie napoju.

Dlatego od dzisiaj nie opowiadaj bajek o dziadku z Laponii, ale mów o świętym Mikołaju z Miry, który dzielił się bogactwem z innymi. A wszystko to, aby sprawić wielką radość i wypełnić przykazanie miłości bliźniego.